Aleksander Waligórski - generał i inżynier.
Aleksander
Fortunat Józef Roch Waligórski herbu Odrowąż, urodził się 26 lutego 1802 r.
w Drugni, koło Chmielnika, w dawnym województwie krakowskim (obecnie
województwo świętokrzyskie – gmina Pierzchnica). Był synem Sędziego Trybunału
Pierwszej Instancji Województwa Krakowskiego, mieszkającego w Kielcach.
Niewiele wiadomo na temat jego dzieciństwa i losów jego rodziny na
świętokrzyskiej ziemi.
Poza informacjami zawartymi w
księgach parafialnych drugnieńskiego kościoła o narodzinach, chrzcie i
rodzicach chrzestnych nie znaleziono innych danych o rodzinie Waligórskich.
Kolejne udokumentowane dzieje przyszłego generała dotyczą jego wykształcenia,
które najpierw zdobywał w Korpusie Kadetów w Kaliszu, a następnie w Szkole
Wojskowej Aplikacyjnej w Warszawie. Od 1826 r. był wykładowcą w tej szkole oraz
w Szkole Artylerii, gdzie nauczał matematyki, geometrii i mechaniki. 10
sierpnia 1828 r. Waligórski został odznaczony orderem św. Stanisława Biskupa
Męczennika 4 klasy – za zasługi pedagogiczne.
Uczestniczył w spisku przygotowującym
Powstanie Listopadowe i brał w nim czynny udział jako artylerzysta. Został
dwukrotnie odznaczony krzyżem Virtuti Militari (17 marca 1831 r. przez gen.
Jana Skrzyneckiego i 1 września 1831 r. przez gen. Hieronima Ramorino). 21
marca 1831 r. awansował do stopnia porucznika, a następnie 14 września tego
samego roku do stopnia kapitana drugiej klasy.
Po klęsce Powstania Listopadowego
emigrował do Francji, gdzie – dzięki poparciu Józefa Bema – pogłębiał swoją
wiedzę we francuskiej Szkole Artylerii w Metz. W 1838 r. wyjechał do Norwegii.
Tam znalazł zatrudnienie jako asystent Dyrektora Kanałów i Portów, a od 1846 r.
pełnił obowiązki Dyrektora Departamentu ds. Kanałów – co było objawem
niewyobrażalnego wówczas zaufania władz norweskich dla wiedzy i umiejętności
obcokrajowca.
W Norwegii spędził 17 lat regulując
rzeki i budując kanały. Brał udział w planowaniu linii kolejowej w Norwegii i
kierował budową jej pierwszego odcinka. Wydał razem z Haraldem N. S.
Wergelandem (1814-1893) pierwszą mapę drogową całej Norwegii. Od 1848 r. przez
ponad rok był agentem księcia Adama Czartoryskiego w Skandynawii, z siedzibą w
Sztokholmie. W listopadzie 1855 r. opuścił Norwegię i udał się do Paryża, gdzie
został awansowany do stopnia majora i gdzie mianowano go kwatermistrzem sztabu
Dywizji Polskiej Kozaków Sułtańskich gen. Władysława Zamoyskiego.
Wojna krymska wkrótce się zakończyła
i Waligórski powrócił do Francji w końcu 1856 r. Tam utrzymywał się z
dorywczych prac jako inżynier cywilny.
W 1862 r. został Dyrektorem Nauk w Szkole Wojskowej Polskiej w Cuneo. Wykładał
topografię, pomiary, rysunek oraz prowadził laboratorium chemiczne.
Niemal od samego początku Powstania
Styczniowego Waligórski brał w nim czynny udział. Był sygnatariuszem “Manifestu
religijno-narodowego” jako Naczelny Wódz Wojenny Województwa Krakowskiego. 4
marca 1863 dotarł do obozu Mariana Langiewicza przyprowadzając stu
kilkudziesięciu ludzi i kilku oficerów, m.in. twórcę żuawów śmierci – François
Rochebrune. 10 marca 1863 r. Waligórski został mianowany generalnym
kwatermistrzem wojsk powstańczych w stopniu generała brygady. Towarzyszył
Langiewiczowi w przejściu do Galicji.
Generał Waligórski brał udział w
walkach na Lubelszczyźnie (Kobylanka, Huta Krzeszowska) w oddziałach gen.
Antoniego Jeziorańskiego. W bitwie pod Kobylanką poległ siedemnastoletni syn
Waligórskiego – Władysław.
W czerwcu 1863 r. Rząd Narodowy
odsunął od obowiązków Naczelnika generała Jeziorańskiego za porzucenie
dowództwa. Wówczas to generał Waligórski został mianowany Naczelnikiem
Wojskowym Województwa Lubelskiego i na tym stanowisku pozostał do listopada.
Przebywał głównie w Galicji zajmując się formowaniem nowych oddziałów i
koordynacją ich działań w południowej części Królestwa.
16 października 1863 r. Waligórski ze
swoim oddziałem liczącym około 600 powstańców wkroczył w granice Królestwa w
rejonie Tarnogrodu. 22 października oddziały pod jego dowództwem zostały
rozbite przez Rosjan w bitwie pod Łążkiem Zaklikowskim. Sam Waligórski powrócił
do Galicji. Ostatnią znaną bitwą, w której uczestniczył Waligórski jest
zwycięska potyczka stoczona 18 listopada w miejscowości Puchaczów.
Jednakże po klęsce pod Łążkiem
postawiono Waligórskiego pod sąd i decyzją z 2 lutego 1864 r. Wydział Wojny
Rządu Narodowego odsunął go od obowiązków czynnych w wojsku z powodu
niedołężności będącej wynikiem podeszłego wieku generała. W lutym 1864 roku
Waligórski powrócił do Francji, gdzie pracował jako księgowy i kreślarz rysunków
i map.
W czasie wojny francusko-pruskiej
(1870-1871) brał udział w obronie Paryża jako prosty żołnierz, ale odmówił
udziału w Komunie Paryskiej, uważając, że jest to wewnętrzna sprawa Francuzów i
że Polacy nie powinni się w nią mieszać. Mimo tej odmowy został skazany na karę
pobytu na pontonach (pływających więzieniach) w Cherbourgu, gdzie spędził pół
roku. Schorowany, ale uniewinniony i zrehabilitowany powrócił do Paryża i
wkrótce został pensjonariuszem polskiego przytułku św. Kazimierza w Paryżu, w
którym zmarł 19 lipca 1873 r.
Został pochowany na paryskim
cmentarzu d’Ivry w nieopłaconym miejscu, we wspólnej mogile przeznaczonej dla
ubogich. Z inicjatywy lokalnej społeczności, 2 maja 2016 r. odsłonięto
symboliczny grób Aleksandra Waligórskiego na cmentarzu parafialnym w Drugni.
Zaczerpnięte ze Słownika biograficznego Pierzchnicy i okolic - wyd. Pierzchnica, 2018 r.
Aktualizacja z 28.09.2018 r.: W trakcie prowadzonych badań nad historią gen. Waligórskiego okazało się, że jedyne znane zdjęcie portretowe najprawdopodobniej (niestety) nie przedstawia wizerunku generała. Mimo, iż było przekazane autorowi biografii Waligórskiego przez potomka naszego bohatera, to pod wątpliwość należy poddać dwie kwestie:
1. Zdjęcie, wg. deklaracji rodziny generała, miało pochodzić z okresu Powstania Styczniowego. Generał liczył sobie wówczas ponad 60 lat, był więc człowiekiem po prostu starym. Tak też opisują go we wspomnieniach z Powstania. Na zdjęciu widać osobę około 30-40 letnią.
2. Zostały zidentyfikowane odznaczenia które widać na zdjęciu. Aleksander Waligórski nie uczestniczył w żadnej z walk, za które były przyznawane.
Komentarze
Prześlij komentarz