Strojnów - zapomniana bitwa Powstania Styczniowego

Wieczorem 3 listopada 1863 r. oddział kawalerii powstańczej pod dowództwem generała Józefa Hauke Bosaka oraz pułkownika Zygmunta Chmieleńskiego dotarł do Strojnowa leżącego o 6 km na południowy wschód od Pierzchnicy (woj. świętokrzyskie). Powstańcy ulokowali się w majątku należącym do Eugeniusza Kozierowskiego, wielkiego patrioty i zwolennika powstania. Następnego dnia rano zwiadowcy poinformowali generała, że od wschodu nadciągają Moskale. Była to kolumna płk. Taubego, który szedł z Kielc w kierunku na Łagów, a następnie na Drugnię
W skład oddziału Taubego wchodziły: 1 rota piechoty, szwadron dragonów i 30 kozaków. Wysłano ze Strojnowa podjazd do Drugni, aby potwierdzić doniesienia zwiadowców. Kilku konnych powstańców zaatakowało kozaków pod karczmą w Drugni, którzy w liczbie około 50-ciu stanowili rekonesans Taubego. Po wymianie ognia i ranieniu jednego z kozaków, powstańcy wycofali się do Strojnowa.
Dowódcy oddziału powstańczego, znając siły przeciwnika oraz wiedząc, że dopiero w pewnej odległości za kozakami i dragonami podąża rota piechoty, zdecydowali się przyjąć bitwę. W tym celu kawaleria przesunęła się za wieś. Na polach między Strojnowem a Maleszową jeden pluton rozsypany w tyralierę, frontem na wschód, przyjął silnym ogniem kozaków, w efekcie czego ci wycofali się. Wówczas do ataku ruszyli moskiewscy dragoni, ale i oni nie utrzymawszy pozycji cofnęli się pod naporem powstańców.



Patrol powstańczy w Drugni (autor: Marek Wiewióra) 
Po półtoragodzinnej walce, kiedy nieprzyjaciel wprowadził do niej wszystkie siły włączając w to ostrzał artyleryjski, dowódcy polscy wydali rozkaz wycofania się w kierunku południowym. Rosjanie również wycofali się z pola bitwy. Straty polskie w tym starciu wynosiły 7 zabitych i rannych. Przeciwnik miał natomiast stracić 9 zabitych. Liczba rannych po obu stronach nie jest znana.

Po bitwie oddział generała Hauke Bosaka przeszedł do wsi Lipy, leżącej  między Strojnowem a Chmielnikiem i tam stacjonował przez krótki czas.
Według relacji jednego z uczestników bitwy pod Strojnowem siły polskie liczyły około 200 kawalerzystów, natomiast wojska carskie szacowano na jeden “pełny pułk dragonów [ok. 500 ludzi wg szacunków historyka i uczestnika Powstania Styczniowego Walerego Przyborowskiego  – przyp. red.], dwie sotnie kozaków [ok. dwustu żołnierzy – przyp. redakcji] i sześć czy ośm armat z asekuracją” (Grzybowski Ludomir, „Opis powstania polskiego w roku 1863 i 1864 w województwie krakowskim”, Kielce 1994). Tak więc siły rosyjskie w tym starciu były o wiele liczniejsze. 
Bitwa strojnowska, choć nierozstrzygnięta na korzyść żadnej ze stron, stanowi chlubny, acz zapomniany epizod Powstania Styczniowego 1863/64.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Urywki z historii szkoły w Szczecnie

Czarna - wieś z dwóch parafii... Drugni i Pierzchnicy

Zapomniana bitwa pod Włoszczowicami - 21.01.1864 r.